Rośliny lecznicze i zioła

Rośliny lecznicze i zioła

Niektóre faktycznie są jak plaster, który przykłada się na obrażenie- ich działanie jest niezwykłe dla naszego całego systemu odpornościowego. Zaskakują zresztą całą gamą ciekawych uprawnień. Poniżej dowiesz się więcej na temat Twoich zielonych sąsiadów zza płotu!

 

Podgorycznik pospolity

(Aegopodium podagraria)

Roślina mnichów: powiedzą Ci, którzy choć trochę są zorientowani w temacie zielarstwa. I faktycznie, podagrycznik podbijał serca mieszkańców klasztorów od wielu lat, a wszystko dzięki swoim niezwykłym właściwościom.

Zasłynął w tych komnatach jako lek wspomagający leczenie podagry, czyli inaczej mówiąc- artretyzmu bądź dny moczanowej. Poza tym przyspiesza gojenie ran, pomaga w leczeniu hemoroidów, wspiera funkcjonowanie wątroby, a na koniec wycisza i uspokaja tak, że możesz się poczuć jak prawdziwy mnich.

Na odpoczynek i zdrowy sen, w iście klasztornym stylu!

 

Tatarak zwyczajny

(Acorus calamus)

Dziki mieszkaniec mazurskich jezior, ale czy tylko bierny w swej roli? Jak widać, swoją siłę czerpie z bliskości natury, bowiem powinien być nam znany ze swoich wszelkich właściwości i zastosowań.

To wodna roślina o cennych właściwościach prozdrowotnych. Wykazuje działanie m. in. przeciwzapalne, bakteriobójcze, medycyna ludowa do dziś zaleca szuwar na wzmocnienie, wyciszenie, pobudzenie apetytu, oczyszczanie. Badania naukowe potwierdziły, iż tatarak wykazuje działanie uspokajające i hipnotyczne.

Tatarak dysponuje korzeniem na wzdęcia, ból żołądka, kłącza zbieramy i suszymy tak, aby następnie stosujemy na jelita.

Łopian

(Arctium sp.)

Gdyby istniała książka slangu roślinnego, bez wątpienia na pierwszym miejscu znalazłby się tam łopian jako sławetny "dziad" lub "rzep". Tymczasem w alternatywnej rzeczywistości...

Łopian proponuje nam zupełnie inne zastosowania. Surowcem leczniczym łopianu jest korzeń, pozyskiwany jesienią z młodych, jednorocznych, jeszcze nie kwitnących egzemplarzy, głównie łopianu większego. W jego skład wchodzi między innymi inulina, olejki eteryczne, związki żywicowe i proteinowe, kwasy organiczne, śluzy, garbniki oraz sole mineralne (głównie fosfor i siarka), wykazujące działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, bakteriobójcze, żółciopędne, kojące, przeciwreumatyczne i napotne. Nie taki z niego dziad!

 

Dziewięćsił bezłodygowy

(Carlina acaulis L.)

Faktycznie, ma sporo siły... Roślina ta demonstruje swoją pozycję w świecie flory bardzo zręcznie. Najwięcej siły kryje się w grubym, palowym korzeniu dziewięćsiłu. Olejek eteryczny znajdujący się w "najgłębszej części" roślinie działa bakteriobójczo i przeciwgrzybicznie, przeciwgorączkowo. Z tego powodu dziewięćsił jest zalecany przy rozpoczynającej się grypie.

Ponadto na silne włosy warto stosować właśnie szampon z wyciągiem z dziewięćsiła. Roślina jako składnik maści czy kremu pomaga pozbyć się liszajów albo wyprysków czy grzybicy.

Podbiał

(Tussilago farfara L.)

Kto choć raz widział podbiał ten wie, że figuruje na polach niczym Słońce i jest centrum swojej eko galaktyki. Nic dziwnego! Ta gwiazda i jej właściwości świecą mocnym blaskiem!

Najbardziej cenione składniki odżywcze znajdują się w liściach i kwiatach podbiału i zazwyczaj z nich tworzy się lecznicze mieszanki. Wartości odżywcze liści podbiału: inulina, kwasy fenolowe, flawonoidy, kwasy organiczne, fitosterole, składniki mineralne, takie jak: potas, wapń, sód, żelazo, cynk i miedź. Wartości odżywcze w kwiatach podbiału: to chociażby aminokwasy, a w tym: izoleucyna, walina, kwas glutaminowy i asparaginowy.

Tasznik pospolity

(Capsella bursa- pastoris)

Nazwijmy tasznik po imieniu: jest to chwast, występujący na polskich łąkach i uprawach niezwykle często. Niemniej gdyby nie był dla naszych upraw taką udręką byłby świetnym lekarstwem na wiele dolegliwości.

Jest on źródłem wielu witamin i soli mineralnych. Wchodzi także w skład preparatów wspomagających leczenie stanów zapalnych układu moczowego oraz ma działanie przeciwkrwotoczne. Jest rośliną jadalną. Możemy go dodać do sałatek czy surówek. Nie tylko na talerzu- okłady z liścia możemy nakładać na podrażnioną skórę.

Taki oto tasznik z pospolitym działaniem!

Żywokost lekarski

(Symphytum officinale L.)

Żywokost przywróci nas do normalnego życia po wypadku, w którym ucierpiał nasz kręgosłup. Jak w powyższych przypadkach, tu również wszystko zaczyna się od korzenia.

Alantoina zawarta w podstawie tej rośliny ma wpływ na regenerację tkanek, przyspiesza gojenie się ran, ma silne właściwości nawilżające. To substancja od lat ceniona w przemyśle kosmetycznym. Ma działanie zmiękczające i wygładzające, przyspiesza regenerację skóry, chroni ją przed powstawaniem poparzeń słonecznych. Stosuje się ją w łagodzeniu przebiegu łuszczycy i profilaktyce odleżyn. Ponadto wykazuje działanie przeciwzapalne.

 Gwiazdnica pospolita 

(Stellaria media L.

Niczym gwiazda lśni na okolicznych łąkach, a to znak! Można korzystać z niej w kuchni, siekać listki z przeróżną zieleniną i przyprawiać przez cały sezon. Dzisiaj np jako posiekana z pokrzywą, podagrycznikiem, czosnkiem, szczypiorkiem, szałwią i lubczykiem ze szczyptą soli na kromce razowca z masłem. 

Bogata w witaminy pozwala na rozwój organizmu. Stabilizuje wątrobę, przyspiesza gojenie się ran i skraca czas rozpuszczania płytek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych.
Wykazuje również działanie odtruwające, przeciwkrwotoczne, przeciwnowotworowe, moczopędne, przeciwreumatyczne, ściągające, wykrztuśne, wiatropędne i przeczyszczające. 

Niech nam gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie!

Czyściec błotny

(Stachys palustris L.)

Ta fioletowa piękność jest powszechnym widokiem na polskich łąkach, obszarach przydomowej zieleni, czy polach. Oprócz pięknego wyglądu ma do zaoferowania równie ciekawe właściwości.

Czyściec figuruje w powszechnej praktyce zielarstwa jako roślina "opatrunkowa". Oznacza to, że można ją wykorzystać do ratowania skóry przed ewentualnym zakażeniem, zbierając i przykładając liście tej rośliny na ranę. Ponadto jeżeli zgłodniejesz przy oczyszczaniu rozciętej skóry, czyściec oferuje swoją bulwę jako pożywną strawę- tak na surowo!

 

Babka lancetowata

(Plantago lanceolata L.)

Babka lancetowata, niczym prawdziwa babka, utuli Twój zmęczony niezdrowym trybem życia organizm.

Jeżeli słowo "opatrunek" miałoby lustrzane odbicie w naturze, to z pewnością najlepiej zilustruje je zdjęcie babki. Ta roślina cechuje się właściwościami, które nas wzmocnią, zregenerują, a także zadbają o naszą kondycję. Jej liście działają przeciwzapalnie, są kojące dla osób mających problemy z moczem, zapobiegają stanom podgorączkowym i pomagają podczas kaszlu.

Regeneracja i gojenie się ran- to także specjalizacja liści babki, w których zawarte są garbniki, czy śluzy. Są zatem świetnym opatrunkiem w praktyce, nie tylko teorii. Dzięki temu liście działają jako świetny "lek" rozkurczowy na mięśnie. Daj się otoczyć kompleksową opieką babki!

 

Pokrzywa zwyczajna

(Urtica dioica L.

Oprócz tego, że silnie oddziałuje na skórę, równie mocno zadba o Twoje zdrowie!

Herbata albo napar, sporządzone z liści pokrzywy to zdrowotny okład dla naszego wnętrza. Wzmacnia organizm od środka, dlatego możesz ją pić przez cały rok, nie tylko jesienią czy zimą. Pomaga osobom z kamicą nerkową i tym, które mają stały problem z zatrzymaniem wody w organizmie.

Nieprzypadkowo też widzimy tą wdzięczną zieloną roślinę na opakowaniach kosmetyków do włosów czy paznokci. Posiada całą gamę witamin : C, B1, K, czy E, fosfor i krzem, które chętnie zaopiekują się Twoimi częściami ciała. To właśnie one wzmacniają strukturę zarówno paznokci, jak i włosów od wewnątrz. Wieczorem zaparz sobie napar z oczyszczonych liści pokrzywy, to nie parzy!

Mięta polna

(Mentha arvensis L.)

Mięta ma ten smak i zapach, który wszyscy rozpoznajemy. Charakterystyczną dla naszych nozdrzy woń możesz spotkać nie tylko na sklepowych półkach pastą do zębów, ale przede wszystkim na pobliskiej łące, która rośnie za Twoim ogrodem.

To właśnie z jej liście pozyskiwany jest olej eteryczny, stosowany w naszych ulubionych wyrobach do higieny jamy ustnej, preparatach spożywczych czy farmaceutycznych. Możesz je także zerwać prosto z krzaczka i dodać do wody w bidonie. Tak smakuje najlepiej!

 

Szczaw  

(Rumex sp.)

Aromatyczna zupa szczawiowa prosto z pola to znany widok z dzieciństwa. Wiąże się to z faktem, że szczaw można zbierać na łąkach i polach, co też chętnie było czynione przez nasze babcie.Również jako lekarstwo, n.p. na dolegliwości jelitowe.

Roślina ta chętnie odnajduje się w naszych talerzach za pomocą takiego zestawu: zawiera witaminę A, C, magnes czy potas. Wszystko to znajduje się w jednej misce! Pamiętajmy, że nie tylko w formie płynnej. Świeże liście szczawiu można dodawać do sałatek i dań według własnego uznania.

 

Czarnuszka polna

(Nigella arvensis L.)

Wbrew swojej nazwie, cechuje się wdzięcznym jasnym kolorem i ozdabia nasze ogrody, balkony, jak i półki w spiżarni!

Wszystko to dlatego, że czarnuszka jest cennym we właściwości nie tyle kwiatem, ile lekarstwem. Działanie jej nasion jest żółciopędne, rozkurczowe oraz rozkurczowe.

Słyszeliście o chlebie z czarnuszką? Pieczywo okraszone dozą nasion z tej cennej rośliny to koncert dla kubków smakowych. Ukojenie dla zmysłów i języka przyniosą jeszcze marynaty skąpane w czarnuszce. Palce lizać!

 

Mak

(Papaver sp.)

Mak wyznaje zasadę "trzy razy P": jest piękny, pożyteczny i pyłkodajny.

Piękno to czerwone pola usłane tymi charakterystycznymi kwiatami, pożyteczność bierze się z jej oleistości. Tak, dobrze przeczytaliście. Olej pozyskiwany z tej rośliny to świetny zdrowy dodatek do różnych potraw.

Sam kwiat może być czerwony, nasiona są z kolei niebieskie i wykonuje się z nich olej, który możemy dodawać do potraw.   

Maź ta jest cenna w między innymi kasy omega-6, które wspomagają nasz organizm od środka.

   

Rzeżucha łąkowa  

(Cardamine pratensis L.)

Rzeżucha to przede wszystkim Wielkanoc, ale rzeżucha łąkowa to wielka moc!

Jest bogata w witaminy A, B, K, E, PP oraz sole mineralne, posiada również dużo żelaza, chromu i jodu. Z tego względu pomaga w trawieniu oraz przy usuwaniu toksyn z organizmu oraz obniża poziom cukru we krwi. Można ją spożywać na surowo, np. dodając ją jako natkę do zup lub sałatek albo bezpośrednio na pieczywo. Można nią posypać jajecznicę  twarożek albo ziemniaki. W zasadzie można ją zastosować do wszystkiego. Można również zrobić coś na rodzaj soku z łodyżek i kwiatków.

Można ją również suszyć i robić z niej napary a także świeży sok stosować na skórę. Jak działa na nasze wnętrza? Ta niepozorna roślina obniża poziom cukru we krwi!

Komosa    

(Chenopodium spp.)

Komosa to idealna roślina na... szybką przekąskę! Dzięki powszechnemu występowaniu, możesz zawsze po nią sięgnąć, jeżeli zabraknie w Twojej kuchni nawet i sałaty.

Wszystko dlatego, że komosa to przede wszystkim jadalne liście. Jadalne, ale i działające leczniczo są młode nasiona i młode liście komosy białej. Zawierają one: białko, węglowodany, witaminę A, witaminę B, witaminę C, witaminę K, potas, fosfor, wapń, żelazo, cynk, błonnik. Gdy zauważysz ją w swoim ogrodzie, niepozorną, przy płocie, po wyrwaniu koniecznie ją zastosuj.

Całkiem sporo właściwości jak na jeden chwast. Na pewno warto się nią zainteresować podczas popołudniowego spaceru po okolicznych łąkach.

 

Skrzyp polny  

(Equisetum arvense L.)

Jeżeli jeszcze nie zapoznałeś się ze skrzypem polnym, a masz problem z włosami, to powinieneś jak najszybciej nadrobić kosmetyczne zaległości. Zobaczysz wówczas, że ponad 50 % produktów do włosów w drogeriach zawierają ten jeden magiczny składnik, często zresztą niedoceniany przez łąkowych spacerowiczów.

Tymczasem ziele skrzypu polnego to roślina mogąca nam zaoferować chociażby krzem. Oprócz tego magazynuje wiele związków bioaktywnych, w tym kwasów organicznych, składników mineralnych, saponin, steroli roślinnych czy polifenoli. Najbardziej jednak ceni się skrzyp z uwagi na zawartość krzemu – krzemionki o wysokim stopniu przyswajalności w organizmie człowieka. To właśnie dzięki temu składnikowi, notabene budulcowi włosy, skóry i paznokci.